#1 2010-07-30 18:23:34

Caroline Miguel

Slytherin

Zarejestrowany: 2010-07-24
Posty: 19
Punktów :   

Zamiana w animaga wg. Caroline Miguel

Nie jest to tak śmieszne, jak Vipery, ale. ;-)

- No, Caro, teraz ty - zachęciła mnie Sonia.
- Ech - westchnęłam. - Na pewno nie uda mi się. Zresztą, nie wiem, kim mogłabym zostać.
- Zobaczymy - ucięła Natalia.
Wyszłam na środek Pokoju Życzeń. Skupiłam się na sobie. Proszę, proszę, niech nie będę czymś śmiesznym. Zamknęłam mocno oczy i wyszeptałam magiczne słowa. Otworzyłam natychmiast oczy z powrotem. Ku mojemu rozczarowaniu, miałam dalej dwie ręce i dwie nogi.
- Ech - powtórzyłam.
- Nie skupiłaś się należycie! - strofowała mnie Natalia, niczym Adderly. - Jeszcze raz!
- To się nie uda, dziewczyny. Jest siedemnasta, za godzinę mamy kolację w Wielkiej Sali, a ja nawet się nie przemieniłam, chociaż już próbowałam wcześniej - wyrzuciłam z siebie.
- Uda się - odpowiedziała spokojnie Sonia, przyzwyczajona do moich narzekań.
Jeszcze raz stanęłam na środku pomieszczenia i się skupiłam. Uda się? Nie uda się? Na pewno nie mam zdolności animagicznych. Poruszyłam ustami. O dziwo, poczułam coś. Ręce. Ręce mi się zmieniły na chwilę. Łapy?! Otworzyłam pośpiesznie oczy. Wyglądałam tak samo. Za to dziewczyny były podekscytowane.
- To chyba będzie pies!
- Pies? - jęknęłam. Nie, żebym miała coś przeciwko psom, ale...
- Albo lis! Albo wilk! Nie wiemy jeszcze! Próbuj jeszcze raz! - przekrzykiwały się.
- Wiecie, że Adderly nas zabije, jak się dowie o naszych praktykach - próbowałam je odwieść od całego pomysłu.
- Jeśli jej nie powiesz, to nas nie zabije - zripostowała Sonia.
- Ech - westchnęłam po raz trzeci. To było beznadziejne. Stanęłam i skupiłam się ponownie. Chcę się zmienić. Chcę się zmienić. Tak! Chcę się zmienić! I natychmiast poczułam różnicę. Zmiany zachodzące w ciele.
Opadłam na łapy. Chwila, na łapy? O Salazarze... Otworzyłam oczy. Wszystko było większe.
Byłam na czterech łapach i do tego miałam jeszcze ogon! Byłam tak podekscytowana, że natychmiast zaczęłam nim merdać i biegać po pokoju.
- To jest super! - krzyknęłam. Jednak zamiast ludzkiego głosu z mojego gardła wyszło coś jak hau-hau przemieszane z wyciem wilka do księżyca. No nic. I tak to było super.
Ale... ale jak się odmienić? Zaczęłam się zastanawiać. Przecież nie pójdę na obiad w tej postaci! Skupiłam się. Chcę być człowiekiem, chcę być człowiekiem. Za pierwszym razem się nie udało. Za drugim, na szczęście, już tak.
- To było super - uśmiechnęłam się, podnosząc się z podłogi. Miałam przeczucie, że tej nocy istoty z Zakazanego Lasu poznają nowych kolegów.

Offline

 

#2 2010-07-30 18:30:20

Vipera Snape

Hufflepuff

Zarejestrowany: 2010-07-22
Posty: 80
Punktów :   

Re: Zamiana w animaga wg. Caroline Miguel

Eeeeeej *-*
Podooba mi się bardzoo xD
Nie mam sie do czego doczepić i bardzo dobrze ! ; )


" No dawaj, kłóć się z sędziami, zmień zasady, oszukuj trochę... Zrób sobie przerwę. Będziesz się kaleczyć, ale graj (...) twardo, graj szybko, (...) swobodnie, na luzie (...), tak, jakby nie miało być jutra. OK, więc nieważne, czy wygrywasz, czy przegrywasz. Ważne, jak zagrasz. " Meredith Grey.

Offline

 
© 2010 Dyrekcja Triadicy- Twojej Szkoły Magii. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Szamba betonowe Olsztyn legowisko dla kota wynajem autobusów Piła psycholog Piła savo